Bazy i banki terminologiczne to kapitalna sprawa. Przekonałam się o tym przekładając teksty na zajęcia specjalizacyjne (kiedyś z języka prawniczego, a obecnie z tzw. "języka zawodowego" - głównie tłumaczenia z zakresu ekonomii, biznesu itp.). Znajdziemy w nich słownictwo specjalistyczne, którego na próżno szukać w słownikach. Większość baz (z których korzystam) jest tworzona i nadzorowana przez tłumaczy UE lub/i specjalne zespoły zajmujące się standaryzacją terminologii. Poniżej dwa banki godne polecenia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz